Prawie jak ciało obce

No cóż, przyznaję, blog ostatnio świeci pustkami. Nie oznacza to jednak takiego totalnego braku nowych zdjęć, wręcz przeciwnie - nowości jest sporo, tylko niestety nie mam zgody na ich publikację.
Samych zdjęć ,,domowych'' mam rzeczywiście niewiele, w tym roku w święta nie bawiłam się w robienie słodkich, zimowych bokehów (tak jak miało to miejsce np. rok temu). Sama nie wiem do końca dlaczego. Zamiast obfotografowywania ze wszystkich stron pierniczków i bombek na choince, spróbowałam czegoś innego. Między innymi efekt widać powyżej.

Nieco dziwne, abstrakcyjne, minimalistyczne.
Prawie jak ciało obce.

Interpretuj dowolnie

''Drzewa to kolumny ogłoszeń pór roku.''

Kolory jesieni

Za oknem piękne jesienne drzewa, więc jakże mogłoby się obejść bez posta o tej tematyce? Nie chciałam jednak dawać standardowych zdjęć makro (jakich już się trochę nazbierało) i postanowiłam opublikować jedno zdjęcie, które według mnie pokazuje magię tych jesiennych kolorów, a jednocześnie jest przeze mnie nieco zaaranżowane :)

Biała kulka

Dzisiejsze trzy kadry to minimalistyczne ujęcia księżyca, jako białej kulki.
Albo turlającej się po linach, albo zawieszonego w przestrzeni nad uliczną lampą.

Piękno tkwi w prostocie

Jako, że moje wyzwanie fotograficzne zaplanowałam na sierpień (a mamy już październik!) to nie wstawię tych wszystkich dziesięciu zdjęć w jednym poście. Rozłożyłam sobie tematy i po prostu będę publikować te kadry, które uważam za najlepsze. Czasem będzie zupełnie nowy post, może cała sesja, a czasem pojedyncze zdjęcia.

Tak więc dzisiaj chcę podzielić się trzema zupełnie różnymi zdjęciami. Zestawienie może wydawać się trochę dziwne, jednak im dłużej patrzyłam na te ujęcia to coraz bardziej mi się ono podobało.

Minimalistycznie, prosto, czarno-biało.

Nowości, czyli nowy sprzęt fotograficzny i powrót do blogowania

Cześć wszystkim, jeśli jeszcze ktokolwiek tu zagląda, to mam do napisania parę nowych spraw. 

   Zdjęcia z komputera uratowane! Na razie nie mam jeszcze dostępu do wszystkich plików, jednak te najważniejsze już leżą bezpiecznie na innym komputerze.

   Nowy aparat! Nie mogę uwierzyć, że dostałam w prezencie moją wymarzoną lustrzankę Canona 6d. Zakochałam się w nim, robienie zdjęć sprawia jeszcze większą przyjemność + jest to impuls i motywacja dla mnie, aby pójść o krok dalej w kierunku fotografii.

   Powrót do blogowania i fotograficznego świata! Nowych kadrów może nie mam jeszcze tak sporo, jednak chcę skupić się na jakości a nie na ilości. Zamierzam wstawiać zdjęcia na bloga, ale i nie tylko, chcę zająć się paroma innymi miejscami, gdzie będę je umieszczać.  Ale o tym to jeszcze na pewno dam znać. 

Tak więc, niedługo planuję wstawić pierwszego posta (''z nowego sprzętu''), jednak nie wiem czy będzie to w wyzwanie, które zaplanowałam sobie na sierpień (trochę już by było po czasie, nie sądzicie?), czy może zupełnie coś innego, nowego, świeżego... nadal mam taki trochę miszmasz zdjęciowy, którego uporządkowanie zajmie trochę czasu.

A, z takich nowości to jeszcze brak klasycznego photoshopa i przeniesienie obróbki zdjęć do lightrooma - jest duużo wygodniej i szybciej.

Chcę, aby na blogu było czysto, minimalistycznie i aby wstawiane przeze mnie zdjęcia nie były przypadkowe :) Już mniej więcej widzę jaki mam styl fotografowania i chyba mogę uznać ten post za pewnego rodzaju, nie wiem, przełom? Nie, zbyt radykalnie to brzmi, może lepszy będzie kolejny rozdział, epizod... odtąd chcę jak najbardziej skupić się na jakości zdjęć, ciekawej kompozycji ale też na samym pomyśle na dany kadr. Chcę być kreatywna! :)

Tytułu brak

Dziś post, w którym muszę poinformować o braku zdjęć z wyzwania. I żeby nie było ~ zdjęcia robiłam cały sierpień jednak pewnego dnia okazało się że mój komputer (na którym zgrywam i obrabiam zdjęcia) się najzwyczajniej w świecie popsuł. Nie wiem nawet czy odzyskam cały mój fotograficzny dobytek.
Na razie muszę cierpliwie czekać na to co da się uratować i jak tylko będę miała możliwość, to ukończę moje wyzwanie i wstawię zdjęcia ;) Tylko po prostu chwilę po czasie.

Wyzwanie fotograficzne na sierpień

Muszę się zmotywować do pracy. Ostatnio zdjęcia robię bardzo rzadko, a jeśli już sięgam po aparat to jedynie żeby cyknąć parę fotek (przykład - ostatni post z kotem). Tak więc, drugi raz wymyśliłam dziesięć tematów z którymi mam za zadanie uporać się do końca sierpnia. Może dzięki temu zacznę myśleć trochę bardziej kreatywnie niż do tej pory.

Tak jak przy poprzednim wyzwaniu ~ jeśli ktoś chce tak jak ja w końcu ruszyć aparat to zachęcam do przyłączenia się do tej zabawy :)

Kociak

Dziś tylko trzy zdjęcia, jednak pełne delikatności i słodyczy jaką kryje w sobie mały kociak :)

,,Budyneczki''

Wystawa już za mną, muszę przyznać że zdjęcia geometrycznej architektury wg mnie świetnie się prezentowały i ogólnie jestem baardzo zadowolona :)
Podsumowując wątek geometrii w architekturze chcę dziś zamieścić część zdjęć z wystawy, czyli pięć kadrów tzw. budyneczków, które stały się pewnego rodzaju moim znakiem rozpoznawalnym ~ na sztuce 6 były prawie że wszędzie (nie dość że zdjęcia to jeszcze dwa batiki do kolekcji). 

Sztuka 6 i moja własna wystawa!

   Cześć, dawno mnie nie było na blogu, co wcale nie oznacza braku nowych zdjęć, bo tych ostatnio trochę przybyło. Przez ostatni czas prawie codziennie kręciłam się gdzieś po Warszawie fotografując nic innego jak architekturę ~ teraz mogę się w końcu pochwalić, że przygotowuję te zdjęcia na wystawę :) 
   Ogólnie chodzi o to, że u mnie w szkole uczniowie organizują festiwal artystyczny Sztuka 6 (już trzecia edycja!). Już wyjaśniam co to takiego:
 

 ,,Festiwal Artystyczny Sztuka 6.3 to unikatowa na mapie Warszawy impreza kulturalno-edukacyjna. Jej wyjątkowość polega na tym, że jest zainicjowana i tworzona w całości przez uczniów jedynego publicznego liceum plastycznego
w Stolicy. To właśnie uczniowie w okresie trwania festiwalu przejmują stery i chcą pokazać swoje prace oraz zachęcić innych do nauki w Zespole Państwowych Szkół Plastycznych.''

  

 ,,W obecnej chwili w przygotowaniu jest kilkanaście wystaw.
Na festiwalu pokażemy różne formy sztuki. Zostaną ponownie zaprezentowane batiki, różnego rodzaju fotografie, instalacje oraz ciekawe realizacje malarskie i rysunkowe.''

Zgłoszenie na wystawę mógł zgłosić każdy kto miał jakiś pomysł, więc pomyślałam ,,czemu nie spróbować?'' Moja pierwsza, wprawdzie szkolna, ale jednak WYSTAWA!
    Tak naprawdę zapoczątkowały ją dwa zdjęcia, które zrobiłam już dosyć dawno. Jedno z nich to spiralne schody widziane od dołu, a drugie to tzw. ,,budyneczki'' (sama nie wiem czemu tak nazywam to zdjęcie). Zresztą, kiedyś już na bloga je wstawiałam...

Od tamtego czasu szukałam jak najwięcej geometrii w architekturze, taki też będzie tytuł mojej wystawy, chociaż jak macie jakieś inne ciekawe pomysły to chętnie posłucham :) Zdjęcia będą w czerni i bieli, i każde będzie nietypowych spojrzeniem na otaczającą nas architekturę, która jest pełna geometrycznych kształtów oraz prostych, symetrycznych form.
   Oczywiście na festiwalu będzie wiele innych ciekawych wystaw, wykładów i warsztatów związanych ze sztuką, których też nie mogę się już doczekać!
   Także nie pozostaje mi nic innego jak zaproszenie wszystkich na Sztukę 6, która odbędzie się już za tydzień!

Wklejam link do strony festiwalu, na której przeczytacie o wszystkich szczegółach:
http://sztuka6.pl/index.php/o-festiwalu/ 
I facebook:
https://web.facebook.com/festiwalsmocza/?_rdr

Autoportret beze mnie

,,Wszys­tko idzie do przo­du, tyl­ko człowiek stoi w miejscu.''

 

Bieszczady

Cześć, dziś parę górskich kadrów prosto z Bieszczad, w których miałam okazję być podczas majówki. Nie wiem czy mi się to udało, ale próbowałam na tych zdjęciach oddać wspaniały klimat jaki panuje w górach ~ jednak jak się okazało chodzenie po szlakach z aparatem nie jest takie proste :)

Czerwony szlak ~ łatwo nie było ;)

''Chatka Puchatka'' na Połoninie Wetlińskiej

Poranne mgły

I na koniec samotny pomost na Jeziorze Solińskim

Geoemtrycznie, architektonicznie

Dziś na zdjęciach stare, proste kamienice z warszawskiej Pragi. W czerni i bieli.

Zestawienie nowoczesności ze starością

Geometryczna klatka schodowa

 

Z czerni

Wypróbowując canona zrobiłam mini sesję skropionych wodą tulipanów. Chciałam aby te zdjęcia były minimalistyczne, proste ale ciekawe. Zresztą, sami zobaczcie.

   Po za tym... nie wiem czy powinnam się tak rozpisywać, ale... Zdałam sobie ostatnio sprawę, że minął już ponad rok od założenia tego bloga. Patrząc na wstawiane przeze mnie posty sprzed roku widzę jak dużo się zmieniło. Moje podejście do fotografii, estetyka... Kiedyś potrafiłam wstawiać coś na bloga niemal codziennie - teraz zdjęcia publikuję rzadziej, jednak myślę, że to kwestia stawiania na jakość a nie na ilość. 
   Warto jest czasami obejrzeć swoje stare zdjęcia. Wtedy widzi się postęp, rozwój, kroki dzięki którym się dąży się do doskonałości. Drogę, którą się przeszło aby tworzyć to, co w tej chwili.
   Bo tak naprawdę tworzenie i próbowanie jest jedynym wyjściem, dzięki któremu gdzieś możemy zajść. 
   To tyle na dziś, dajcie znać czy podoba Wam się takie moje małe filozofowanie czy jednak samo wstawianie zdjęć jest lepsze :)
 

Portrety

W tym tygodniu miałam okazję robić zdjęcia canonem 6d i tak, wiem że to fotograf robi zdjęcia i w ogóle, jednak różnica pomiędzy tą lustrzanką a moim samsungiem jest spora. Jaśniejszy obiektyw (co prawda bez zooma, jednak można się przyzwyczaić), mała głębia ostrości... Mając do dyspozycji taki sprzęt chciałam zrobić nim jak najwięcej - jedną z tych rzeczy była krótka sesja z Justyną. Tak więc, zapraszam do obejrzenia tych paru kadrów, z których jestem bardzo zadowolona :)
Mam nadzieję na więcej takich sesji i... ostatnio naprawdę polubiłam robienie zdjęć ludziom ;)