środa, 30 marca 2016

Z czerni

Wypróbowując canona zrobiłam mini sesję skropionych wodą tulipanów. Chciałam aby te zdjęcia były minimalistyczne, proste ale ciekawe. Zresztą, sami zobaczcie.




   Po za tym... nie wiem czy powinnam się tak rozpisywać, ale... Zdałam sobie ostatnio sprawę, że minął już ponad rok od założenia tego bloga. Patrząc na wstawiane przeze mnie posty sprzed roku widzę jak dużo się zmieniło. Moje podejście do fotografii, estetyka... Kiedyś potrafiłam wstawiać coś na bloga niemal codziennie - teraz zdjęcia publikuję rzadziej, jednak myślę, że to kwestia stawiania na jakość a nie na ilość. 
   Warto jest czasami obejrzeć swoje stare zdjęcia. Wtedy widzi się postęp, rozwój, kroki dzięki którym się dąży się do doskonałości. Drogę, którą się przeszło aby tworzyć to, co w tej chwili.
   Bo tak naprawdę tworzenie i próbowanie jest jedynym wyjściem, dzięki któremu gdzieś możemy zajść. 
   To tyle na dziś, dajcie znać czy podoba Wam się takie moje małe filozofowanie czy jednak samo wstawianie zdjęć jest lepsze :)
 

poniedziałek, 28 marca 2016

Portrety

W tym tygodniu miałam okazję robić zdjęcia canonem 6d i tak, wiem że to fotograf robi zdjęcia i w ogóle, jednak różnica pomiędzy tą lustrzanką a moim samsungiem jest spora. Jaśniejszy obiektyw (co prawda bez zooma, jednak można się przyzwyczaić), mała głębia ostrości... Mając do dyspozycji taki sprzęt chciałam zrobić nim jak najwięcej - jedną z tych rzeczy była krótka sesja z Justyną. Tak więc, zapraszam do obejrzenia tych paru kadrów, z których jestem bardzo zadowolona :)
Mam nadzieję na więcej takich sesji i... ostatnio naprawdę polubiłam robienie zdjęć ludziom ;)









niedziela, 27 marca 2016

Wesołych Świąt!

Z okazji Świąt Wielkanocnych

życzę wszystkim

duuużo radości, zdrowia

i samych udanych kadrów!



czwartek, 17 marca 2016

Las o poranku

Po krótkiej przerwie w blogowaniu (jednak nie w samym fotografowaniu - ostatnio miałam okazję spróbować swoich sił w fotoreportażu, niestety nie mam zgody na opublikowanie tych zdjęć...) dziś wrzucam tylko jedne zdjęcie, przez które spóźniłam się do szkoły ;) Ale widok był niesamowity, więc myślę, że było warto.