czwartek, 20 sierpnia 2015

... i 2 wschody słońca

Dziś chciałabym pokazać jeszcze zdjęcia dwóch wschodów słońca, na których byłam. Wstać było... no cóż, ciężko (ok 4.45 rano) ale uważam, że efekt był teko wart. Świetne uczucie, kiedy słońce powoli się wynurza zza drzew i nagle robi się jaśniej i cieplej. Nikogo nie ma na plaży, jesteś tylko ty i morze.

 ................................................................................................................................................................................
1

Pierwszy obraz jaki zobaczyłam po wejściu na plażę był taki. Mnóstwo kolorów, piękna pomarańczowa łuna nad horyzontem...


Z czasem pomarańczowy kolor zaczął blaknąć, a znad drzew można było dostrzec wschodzące słońce.



 I to uczucie kiedy widać pierwsze promienie słońca... Niesamowite :)

 ................................................................................................................................................................................
 2

Kilka dni później poszłam zobaczyć następny wschód. Tym razem nad morzem widniała blado różowa poświata, było również trochę cieplej niż na pierwszym razem ;)




 ................................................................................................................................................................................  

Jeżeli ktoś z Was będzie miał kiedyś okazję być znaleźć się na wschodzie słońca - polecam, widok jest bezcenny :) Ciężko jest pokazać to na zdjęciach, jednak na żywo cały efekt jest warty wstania w środku nocy (no, chyba że będzie to zima).


8 komentarzy:

  1. Drugie zdjęcie jest świetne. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś wspaniałego. Moja dusza śpiocha nie pozwala mi wstać tak wcześnie, jednak wiem, że któregoś dnia, jestem w stanie zrobić to dla fotografii :D
    W tym roku miałam okazje kilka razy widzieć wschód słońca, co było związane z moimi podróżami pociągiem (takie tam formalności :P), ale niestety te wyjazdy uniemożliwiały mi zabranie ze sobą aparatu. A widoki były tego warte, ten intensywny pomarańczowy kolor rekompensował wszystko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam wschody. Sama byłam na kilu, ostatnio dwa razy nad morzem (zapraszam na bloga, są tam relacje z tych wschodów).

    To fakt, wstać jest bardzo ciężko, zwłaszcza jak na dworze robi się chłodniej, ale jeszcze nigdy nie żałowałam, że zwlokłam się z łóżka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak słonecznie i pięknie :) Moje ulubione to 4 od góry *-* Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmm.. w moim przypadku to lepiej się nie kłaść :) łatwiej mi się czymś zająć i poczekać niż próbować wstać ^^
    Poza tym podoba mi sie to jak opisałaś na początku, tak jakbym czytała książkę ;D może piszesz coś?

    OdpowiedzUsuń
  6. To jednak warto było wstać tak rano :)
    Piękne ujęcia :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad. Jeśli nie masz konta, skorzystaj z opcji anonimowy. Dziękuję za każdy komentarz i obserwację :)