Ostatnio jednak doszłam do wniosku, że takie zdjęcia też trzeba umieć robić i wcale nie jest to takie proste jak się początkowo wydaje. Owszem, może taki obraz nie wywoła u widza ogromu uczuć ani przemyśleń, ale na pewno może nacieszyć oko. I to w zupełności wystarczy.
Ciekawy pomysł, odpowiednia kolorystyka oraz idealnie zaaranżowana kompozycja jest według mnie już czymś wartościowym. Zdjęcie może być piękne samo w sobie, nie mając konkretnego uzasadnienia. Po prostu jest dobre, bo dobrze się je ogląda. I tyle.
Wiadomo, myślę że warto jest być otwartym, dlatego ja na razie próbuję wszystkiego. Jeśli mam jakiś głębszy pomysł na fotografię, którą chcę faktycznie coś przekazać lub uzmysłowić widzowi to robię zdjęcia z uzasadnieniem. Ale nie ukrywam, momentami lubię popstrykać zwyczajnie ładne kadry, w których ciężko jest doszukać się jakiejkolwiek interpretacji.
A u was jak to jest, też uważacie że czasem tworzenie sztuki bez uzasadnienia jest dobrym pomysłem?
Ze sztuką jest różnie. Jest sztuka użytkowa, jest sztuka wyższa, ale to tylko nazwy - wszystko zależy od odbiorcy i jego interpretacji. Niektórzy uważają, że sztuka to tylko to, co zdobędzie uznanie znawców danej dziedziny. Niektórzy uważają, że sztuka to wszystko, co stworzy człowiek. Ja uważam, że sztuka to coś, co ktoś zrobi na tyle dobrze żeby spodobało się innemu człowiekowi. Zrobienie zdjęcia, które ktoś uzna na tyle dobrym, żeby uczynić z niego tło swojego pulpitu na komputerze, wydrukować i powiesić na ścianie, czy choćby "polubić" na facebooku, nie jest czymś, co może zrobić każdy człowiek bez wiedzy, umiejętności czy wyczucia. Też nie każde dzieło sztuki zawiera jakieś konkretne przesłanie, chociaż każdy może się go doszukiwać.
OdpowiedzUsuńTo nie jest nic dziwnego, że ciężko nam określić, czy nasze dzieło jest sztuką, bo ludzie zmagają się z tym zagadnieniem od lat. Wystarczy zajrzeć na Wikipedię: "Zdaniem niektórych, pojęcie sztuka jest niemożliwe do kompletnego określenia, albowiem jej granice są redefiniowane w sposób ciągły i w każdej chwili może pojawić się dzieło, które w arbitralnie przyjętej, domkniętej definicji się nie mieści. Ernst Gombrich wygłosił nawet tezę, że w ogóle nie ma czegoś takiego jak „sztuka” – są tylko dzieła i artyści, a reszta to nasza konstrukcja, wynik potrzeby porządkowania i wyszukiwania punktów orientacyjnych."
A mi się Twoje zdjęcia podobają, więc moim skromnym zdaniem można je nazwać dziełami sztuki. :)
Prawda, też uważam że nie wszystko musi mieć koniecznie jakiś głębszy sens lub przesłanie. Wszystko zależy od samego artysty i jego podejścia do twórczości, a także od odbiorcy.
UsuńJednak nie do końca zgodzę się ze stwierdzeniem, że sztuka to coś co podoba się innemu człowiekowi. Myślę, że niektórzy tworzą nie po to, aby komuś się to podobało, tylko sami dla siebie. Wyrażają w ten sposób siebie i nie potrzebują opinii innych. I tu nasuwa mi się pytanie ,,Czy bez uznania ze strony społeczeństwa nie tworzymy sztuki?''. Bardzo ciężko jest w ogólne określić coś dziełem sztuki, bo ludzie są po prostu zbyt różni i niemożliwe jest stworzyć coś, co przypodoba się wszystkim.
No i pozostaje też kwestia tego, czy warto w ogóle nazywać coś sztuką czy czymś, co nią nie jest. Moim zdaniem takie próby nazwanie wszystkiego po imieniu czasem są bezsensowne - bo co jak co, ale sztuka to niekończący się temat rzeka. Jest tyle opinii, ilu artystów.
Sama bym nie nazwała tego co tworzę dziełami sztuki, ale dziękuję za tak miłe słowa jak i za sam komentarz (rzadko widzę tak obszerne komentarze, które przeradzają się w pewnego rodzaju ciekawą wymianę zdań)
Jestem zdania, że fotografować należy wszystko, co czujemy, że chcemy sfotografować. Nie ma znaczenia, czy to zwykły ładny widoczek, czy głębokie, emocjonalne zdjęcia. Moje fotografie to z reguły same widoczki, niemal nigdy nie fotografuję ludzi. A mimo to uważam, że nie zostały zrobione bezcelowo :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Każdy powinien czuć się dobrze z tym co tworzy i nie robić nic na siłę. Dlatego myślę, że nie warto oceniać, zarówno swojej jak i twórczości innych, tą samą miarą. Na tym właśnie polega piękno sztuki - każdy człowiek ma zupełnie inny punkt widzenia na świat i przekazuje to co jest mu najbliższe i warte uwagi według niego.
UsuńRównież pozdrawiam i dziękuję za komentarz! :)
Uważam, ze tworzenie sztuki bez uzasadnienia, jest dobrym pomysłem, dodatkowo sztuka powinna bronić się sama. Bez zbędnego uzasadniania, bo jeśli jest ona publikowana szerzej np. na wystawie, autor nie będzie stał całymi dniami i tłumaczył wszystkim, dlaczego stworzył taki obraz, a nie inny, dlaczego tak zakomponował zdjęcia, a nie inaczej. Nawet jeśli jest to ładny obrazek, tak jak mówisz, bez ukrytych sensów powinniśmy go czuć. Patrząc mówić, tak to jest to, nie wszędzie doszukując się czegoś więcej. Bo jest to wizja autora i jeśli chciałby przekazać coś więcej, to byłoby to widać, bez objaśniania. A jeśli to jest, a dany człowiek tego nie widzi, to nie powinniśmy pokazywać mu tego na siłę, bo każdy sztukę widzi inaczej i to jest piękne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Madda
niesamowite te zdjęcia,jestes bardzo zdolna,widać,że robisz zdjęcia dając całą siebie...to dar .to talent tak przekazywac świat i wcale nie trzeba tu żadnego uzasadnienia,sztuka ma powodowac poruszenie....
OdpowiedzUsuńCudowne są te zdjęcia <3
OdpowiedzUsuńKolejny blog w którym się zakochałam